Według szacunków nawet 50 proc. Polaków skarży się na dolegliwości związane z zasypianiem albo wybudza się w nocy. Niestety zły sen może mieć negatywne konsekwencje dla naszego zdrowia. Jakie mogą być przyczyny tych problemów? Czy w walce z nimi mogą pomóc nam… słodycze?
Sen odgrywa w naszym życiu niezwykle istotną rolę. Pozwala m.in. zregenerować organizm, redukuje stres, zmniejsza ryzyko występowania chorób układu krążenia, poprawia nasze samopoczucie oraz reguluje metabolizm. W zależności od wieku zmienia się nasze zapotrzebowanie na długość snu. Niemowlęta przesypiają nawet 18 godzin w ciągu dnia, jednak osoby dorosłe do regeneracji potrzebują 7-8 godzin. To jednak teoria, ponieważ w praktyce bardzo niewiele osób może pochwalić się takim wynikiem. Wielokrotnie redukowanie długości snu tłumaczymy stresem czy natłokiem obowiązków zawodowych i prywatnych.
W wielu innych przypadkach mimo „regulaminowych” godzin spędzonych w łóżku nasz sen nie jest efektywny, często przebudzamy się w nocy lub mamy problemy z szybkim zaśnięciem. Niejednokrotnie za ten stan rzeczy odpowiadają nasze przyzwyczajenia i nawyki. Powszechną aktywnością przed snem jest oglądanie filmów i seriali czy przeglądanie mediów społecznościowych. Urządzenia elektronicznie emitują jednak szkodliwe światło niebieskie utrudniające prawidłowe zasypianie, dlatego według zaleceń nawet dwie godziny przez pójściem do łóżka nie powinniśmy już z nich korzystać.
Ważna również dieta
Innym istotnym czynnikiem, który zasadniczo wpływa na jakość naszego snu jest dieta oraz nawyki związane z jedzeniem.
Parafrazując znane powiedzenie możemy w dużym uproszczeniu uznać, że „śpimy tak, jak jemy” – komentuje Celina Kinicka, dietetyk z Centrum Medycznego Damiana – Jednym z najczęstszych błędów jest spożywanie zbyt obfitych posiłków bezpośrednio przed snem. Należy pamiętać, że kolację powinniśmy zjeść maksymalnie dwie godziny wcześniej, a dodatkowo nie powinny znajdować się w niej potrawy ciężkostrawne (np. tłuste, smażone, mocno pikantne). Należy także zjeść odpowiednio mniej, ponieważ kolacja powinna dostarczać nam nie więcej niż 20-25 proc. dziennego zapotrzebowania na energię w ciągu całego dnia. W przeciwnym razie nasz organizm nie przestawi się w pełni na tryb snu, ponieważ głównie będzie zaangażowany w trawienie – dodaje.
Równie ważne jest dostarczanie do organizmu odpowiednich składników, które wpływają na jakość naszego snu.
Jednym z bardzo istotnych mikroelementów w kontekście snu jest tryptofan, który należy do grupy aminokwasów. Nie jest on wytwarzany przez nasz organizm, dlatego musi być dostarczany wraz z pożywieniem. Odpowiada m.in. za nasz nastrój, odporność na stres, poprawia pamięć, a także pozwala regulować zasypianie i poprawia regenerację w czasie snu. Bogatym źródłem tryptofanu jest sezam, a także m.in. soja, pestki słonecznika i dyni oraz orzechy włoskie i laskowe – dodaje Celina Kinicka, dietetyk.
Sezam w przyjemnej formie
W 100 g sezamu jest 370 mg tryptofanu. Choć te niewielkie, beżowe ziarenka nie są najpopularniejszym składnikiem naszej diety, możemy dostarczyć je do organizmu w przyjemny sposób. Na polskim rynku znajduje się wiele propozycji przekąsek, które zostały przygotowane na bazie sezamu. Jedną z propozycji są sezamki (np. naładowane sezamem AMKI TO GO lub batony sezamowe z ziarnami ekspandowanymi AMKI SUPERFOODS), które są ponadto źródłem błonnika, niezbędnego w utrzymaniu prawidłowej pracy układu pokarmowego. Sezamki są również zdrowszą alternatywą dla tradycyjnych słodyczy (np. ciasteczek), dzięki czemu pozwalają połączyć przyjemne z pożytecznym.
Pamiętajmy, jakość snu zależy również od naszych nawyków i przyzwyczajeń, wśród których m.in. znajduje się uregulowanie spożywanych przez nas posiłków. Zadbajmy o naszą dietę, a zauważymy różnicę w jakości snu i samego procesu zasypiania.
Link do strony artykułu: https://wm2.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/masz-problemy-ze-snem-dolacz-sezam-do-swojej-diety